• Home
  • /
  • Category Archives: Publicystyka wędkarska

Catch and Release: dlaczego nas dzieli skoro powinno łączyć?

Ideologia Catch and Release ma w Polsce wielu zwolenników, jak i przeciwników: dzielimy się na wypuszczających wszystkie złowione ryby i lubiących rybkę zjeść. W toku dyskusji na temat obu postaw ostro nieraz wojujemy językami. Przy okazji wiele sobie nawzajem wytykamy. Ja natomiast – choć gorliwy propagator zasady C&R – zauważam coś zgoła innego: to jak…

Czy z wód PZW znikną siatki i czy to leży w interesie wędkarzy? Czyli o możliwych skutkach emisji programu “Magazyn Śledczy Anity Gargas”.

Czy z wód PZW znikną rybacy i czy to leży w interesie wędkarzy? Czyli o możliwych skutkach emisji programu “Magazyn Śledczy Anity Gargas”.

Po tym jak Pani Anita Gargas zajęła się sprawą nieprawidłowości (to tak delikatnie mówiąc) do jakich w Polskim Związku Wędkarskim dochodzi, w środowisku wędkarzy zawrzało. Gorąca dyskusja nie tylko o stronie merytorycznej programu (o patologii toczącej nasze wody, której świadkami jesteśmy na co dzień), ale przede wszystkim o możliwych konsekwencjach jego emisji, przetoczyła się przez…

Bo życie wędkarza (w Polsce) to nie “je” bajka!

Nie będę owijał w bawełnę! Od pewnego czasu prezentuję wędkarstwo na poziomie niemal tak niskim jak stan wody w moich rzekach. Ryby niebawem zaczną pogłębiać brzuchami rynny. Proszę Cię więc o deszcz Św. Zenonie z Verony – patronie niewyspanych wariatów obutych w gumiaki  – bo dosłownie ryję ryjem po wędkarskim dnie.

Nadchodzi nowe! – przygotujmy się na zmiany.

Świat się zmienia: układ sił politycznych, przemiany społeczne, ocieplenie klimatu. Któregoś dnia wszyscy – a dzień ten jest bliżej niż dalej – obudzimy się w całkiem innej rzeczywistości. My, jako społeczność wędkarzy, powinniśmy zdawać sobie sprawę z nieuchronności nadchodzących wydarzeń. To sprawa najwyższej wagi.

Pstrąg potokowy – gatunek wy…rżnięciem zagrożony!

Artykuł ten niesie Wam moją smutną refleksję: jesteśmy świadkami zmierzchu ery pstrągów potokowych. Ryb tych jest w “moich” rzekach coraz mniej. To samo mówią koledzy “po kiju” z innych regionów Polski.  Nie oznacza to jednak, że czekamy na “trout the end” z założonymi rękoma. Ba! Im jest ciężej, tym wyżej zakasujemy rękawy i z większą…

12