• Home
  • /
  • Dragon
  • /
  • Letni spinning – komfort wędkowania
Letni spinning komfort wędkowania

Letni spinning – komfort wędkowania

Wędkarstwo spinningowe rzeczne w wydaniu letnim jest powszechnie, przez cały rok i przez niemal wszystkich spinningistów, zjawiskiem wyczekiwanym.


Czas wielkiego żarcia wielu gatunków ryb (w tym moich, a myślę, że i dla wielu z Was też ulubionych) to jednocześnie dla nas czas swoistej wędkarskiej orki: traperki pstrągowo-kleniowej. Charakteryzującej się trudem przedzierania się przez gęstwinę pokrzyw, użerania z insektami, znojem dźwigania na sobie pełnego ekwipunku. Odbywanej w asyście nieodłącznego towarzysza doli lub niedoli letnich wojaży (w zależności od tego kto jak się do wyprawy przygotuje): lejącego się z rozpalonego nieba słońca.


Łatwo się sparzyć, spalić, zmęczyć. W konsekwencji ogólnie zniechęcić.
Największą tu sztuką jest czerpanie radości z wędkowania: będąc skąpanym w promieniach słonecznych, nie kąpać się we własnym pocie. A im dalej w las, tym ciężej. Im bardziej w górę czy dół rzeki tym do samochodu dalej – nie bliżej. Tobołek jest tak samo ciężki, zarośla nie rzedną, komary stają się jakby bardziej natrętne, a słońce wciąż tak samo pali albo i jeszcze bardziej. A przecież chcemy chwytać tylko piękne wędkarskie emocje!
Po nie nad nią przybywamy – nad letnią rzekę. Niby najpospolitszą, sprawiającą nam jednak najwięcej problemów i niewygód. I dopiero, gdy raz zada nam ona pieprzu, zaczynamy sobie zdawać sprawę, że jest niemal najtrudniejszym ze wszystkich wyzwaniem. I że tu nie czas i nie miejsce na kompromisy. Bezsprzecznie stawia ona przed wędkarzem nie lada problemy logistyczne… czytaj dalej na firmadragon.pl

2 komentarze

Dodaj komentarz