Jezioro Ukiel, zwane też Krzywym, posiada kilka zatok, a wśród nich znajduje się Zatoka Miła. Jest taką nie tylko z nazwy, ale też dlatego, że potrafi mile zaskoczyć wędkarzy, gdy odpowiednio się za nią zabiorą.
Charakterystyka łowiska
Jezioro Ukiel jest akwenem mocno porośniętym roślinnością podwodną, a leżąca od strony osiedla Dajtki, Zatoka Miła, w szczególności. Maksymalna głębokość wynosi tu ok 12 m (podczas gdy największa głębia na jeziorze to 43 m). Ciągle jednak jest to łowisko dość głębokie, w którym już kilka metrów od brzegu grunt sięga, w niektórych miejscach, 2,5m – 3m. Dzięki takiemu charakterowi „Milutka” potrafi oprzeć się presji rybackiej.
Licznie występuje tu moczarka, rogatek, rdestnice i włosienicznik. Brzegi porasta trzcina, pomiędzy którą znajdziemy mnóstwo miejsc do wędkowania. Otoczona lasem i ścieżką pieszo-rowerową jest miejscem, które często odwiedzają olsztynianie. Zaś na samym jeziorze również panuje spory ruch – dużo łódek, skuterów wodnych i wczasowiczów.
Mimo wszystko można tu znaleźć dużo spokoju, o ile wędkuje się w odpowiednich porach doby.
Jakie ryby masz szanse złowić?
Łowi się tu szczupaki na spinning, ale tylko z łodzi. Z brzegu leszcze, płocie, karasie oraz gatunek, z którego jezioro Ukiel słynie, a więc liny. Trafiają się naprawdę spore okazy. Sam byłem świadkiem holowania sztuk grubo ponad 50 cm.

Zatoka Miła to i rybka miła.
Kiedy łowić?
Obowiązują tu takie same prawidła jak na większości polskich jezior. Białoryb bierze kilka tygodni po zejściu lodu z jeziora. Szczupak to oczywiście okres od maja do grudnia. Jeżeli natomiast nastawiamy się na „prosiaczki”, to zdecydowanie trzeba czekać do majówki. Pamiętaj, że jezioro Ukiel posiada dużą powierzchnię, a więc woda nagrzewa się tu znacznie wolniej niż na akwenach małych. Dlatego tutejszy lin zaczyna żerować i przystępować do tarła nieco później niż jego koledzy z mniejszych jeziorek. Tak jak wszędzie, przestaje brać wraz z nadejściem jesiennego ochłodzenia.
Na co i jak łowić?
Roślinność zanurzona to gehenna tutejszych wędkarzy, dlatego wędkowanie z brzegu to tylko spławik. Zatoka Miła jest tak mocno porośnięta, że nie ma możliwości łowienia z gruntu. Nawet położenie zestawu spławikowego na dnie wiąże się z licznymi zaczepami i zerwanymi zestawami. Jest jednak możliwe.
Możemy oczywiście łowić także z łódki, próbując polować zarówno na białoryb jak i na drapieżniki.
Jak dojechać?
Do Zatoki Miłej dojechać możemy od strony ul. Sielskiej. Jadąc z centrum miasta skręcamy w prawo za Hotelem „Omega”. Znajduje się tam duży parking.
Kto jest właścicielem łowiska?
Gospodarstwo rybackie Bartołty Wielkie.
Zatoka Miła – dodatkowe rady.
Jeżeli lubisz ciszę i spokój proponuję wędkowanie od godzina nocnych do porannych. W południe zaczyna się robić bardzo tłoczno.
Dużą zaletą Zatoki Miłej, jak i całego jeziora Ukiel, jest jego położenie. Z niemal każdego osiedla Olsztyna możemy tu dojechać w kilkadziesiąt minut. Dlatego kilkudniowe nęcenie nie jest zbyt uciążliwe i nie zabiera dużo czasu (z osiedla Generałów droga w jedną stronę, zanęcenie i powrót, to jakieś 35 minut w godzinach rannych). Skorzystaj z tej okazji.

Wędki na stanowisko!
Podsumowanie
Lata świetności Zatoka Miła ma już za sobą. Gdzie te liny z tamtych lat? – można zapytać. Trafiają się, może nie tak często, ale jednak. Myślę, że mimo wszystko „Milutka” ciągle ma spory potencjał, który warto spróbować wykorzystać.